4 listopada 2003 15:22
Szczególnie Nauman
4 kadencja, 52 posiedzenie, 3 dzień (10.07.2003) 22 punkt
porządku dziennego: Prezes Rady Ministrów Leszek Miller: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! (...) (...) W wyniku tego badania stwierdzono, że w roku 1997 ówczesny Urząd Ochrony Państwa opracował materiał opisujący mechanizm nadużyć oraz zaangażowane weń podmioty fizyczne i gospodarcze. W materiale tym nie pojawia się ani nazwisko pana Naumana, ani nazwa firmy HP Med Ltd. Natomiast w informacji Urzędu Ochrony Państwa z 1997 r. jako firmę szczególnie aktywną w dostarczaniu sprzętu medycznego placówkom służby zdrowia, ale niezwiązaną z podejrzeniami o nadużycia, wskazano jedną z warszawskich spółek. W spółce tej członkiem zarządu był Aleksander Nauman. Było to jednak w latach 1991-1992, a więc przed zaistnieniem fikcyjnych darowizn. (...) |
Mój komentarz
Mamy przekaz podprogowy: pojawia się , szczególnie i apel do świadomości: jedna z warszawskich spólek. Dwa słowa niebieskie, akcentowane, są podwójnym, więc alarmującym sygnałem dla podświadomości. Słowo zielone (wraz z zajbliższymi) apeluje do świadomości.
Świadomość ma utrudniony dostęp do pamięci dwóch pierwszych słów ( porównaj Długosz 'Bez szansy' i wypowiedzi L.Millera w tym samym dziale 'Polska - co mówili politycy'). Powiązanie zaistniało lecz trudno je zweryfikować.
Zostaje podpowiedziane wprost do umysłu zdanie: ' pojawia się szczególnie aktywna jedna z warszawskich spółek. I dopowiedziane bezpośrednio potem, związane i czytelne uzupełnienie: 'W spółce tej członkiem zarządu był Aleksander Nauman'. Ostatnie zdanie wiąże osobę Naumana szczególnie w tej sprawie. Na tyle szczególnie, że zdanie końcowe: 'Było to jednak w latach 1991-1992' - nie neutralizuje już spowodowanego wcześniej wrażenia.
Złamane przez L.Millera prawo
Pr5/ At4 Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że planując pułapkę proponuje transakcję jawnie, 'na rynku', usypiając tym czujność ofiary, |
Pod pozorem przekazywania informacji słuchacze zostali wciągnięci w pułapkę przekazu podprogowego.